O lowiectwie-myslistwie i....czyms jeszcze

grace · Gość

a ja widzialam wszystko co mozna zobaczyc o tej porze w kniei, ostoi, mateczniku, itp...
ale konieczna reanimacja
DB

breyt · Wysłany: Pon 7:10, 27 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

grace · Gość

zupelnie nie liczylam na to, ze biebrza mi sie przytrafi i moze dlatego bylo tak wspaniale

zaczelo sie od krotkiej podrozy w akompaniamencie wiecznie zywych Emerson Lake & Palmer, aby zakonczyc sie przy dzwiekach YES (ciekawe czy ktos wie o jaka muzyke chodzi) - podroz sentymentalna do rodzinnego miasta i muzyki mlodosci

na szosie od razu widac, kto tu rzadzi (wielka litera!):

[link widoczny dla zalogowanych]

potem tlumy wedkarzy na lodzie na Biebrzy, widocznie bierze

ale Kanal Rudzki pedzi jak gorski potok:

[link widoczny dla zalogowanych]

na brzegu sople jak krysztalowy zyrandol:

[link widoczny dla zalogowanych]

zjezdzajac w las z szosy na Grajewo, ryzykuje sie duzo. W lesie panuje zima. Snieg zaskorupialy. Nawet losie chodza wierzchem.
Lod na rozlewiskach bardzo mocny.

[link widoczny dla zalogowanych]

zachod slonca nad trzcinami byl golebiowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

a wieczorem zasluzony odpoczynek i gaweda w wykonaniu niezle biebrznietych w takim otoczeniu:

[link widoczny dla zalogowanych]

DB

biebrznięty · Gość

Alle kolokwializm Very Happy

grace · Gość

sa biebrznieci (mieszkaja z wyboru nad Biebrza i tylko tam sa szczesliwi)
i mazurnieci (chcieliby na Mazurach) jak np ja i moja rodzina

pozdrawiam i jednych i drugich

gieWONt · Gość

zaKopniańczyk Very Happy

to o mnie

Remes · Wysłany: Pon 20:00, 27 Mar 2006 Temat postu:

Dzisiaj niedaleko leśniczówki Orle wytropiłem stadko Very Happy

nawet nie wiem co to za zwierzyna sarny albo łanie nie będę strzelał na próżno
Nie dali się podejść z względu na hałas, jaki wydawał zlodowaciały śnieg i po każdej próbie zbliżenia
odległość miedzy zwierzętami robiła się coraz większa, aż końcu dałem za wygrano
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a i mgła nadchodząca od jeziora Seksty pogarszała widoczność.
Ale mam nadzieje, że w lato oddam godny strzał i będzie czym się pochwalić Mr. Green

janusz · Wysłany: Wto 5:00, 28 Mar 2006 Temat postu:

Czesc

Wydaje mi sie ze byla to chmara jeleni
ale pewnosci nie mam , bo na zdjeciu
niewiele widac.
Powinienes podejsc do miejsca
w ktorym je widziales i oblukac Rolling Eyes

tropy
(na sniegu sa bardzo dobrze widoczne)
W tym wypadku istotna jest wielkosc sladu.

:arrow: [link widoczny dla zalogowanych]

DB Wink

janusz · Wysłany: Wto 5:19, 28 Mar 2006 Temat postu:

Wstrzasajacy reportaz...
Zobaczcie sami

[link widoczny dla zalogowanych]

i cos jeszcze..........

[link widoczny dla zalogowanych]

:!:

breyt · Wysłany: Wto 14:54, 28 Mar 2006 Temat postu:

Mam bogaty bagaż złych przeżyć.
Nieodłącznym elementem ekwipunku jest gaz!

Wink

Sklep Myśliwski Knieja · Gość

Najlepszy gaz pieprzowy. Cena 12zł. W wolnym obrocie.
Pistolety hukowe nie skuteczne na psy, które miały styczność z myśliwstwem.

Darz Bór

Gość · Wysłany: Wto 20:49, 28 Mar 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 20:52, 28 Mar 2006 Temat postu:

grace · Gość

pewna lesniczyna wlasnie mi doniosla, ze lesne drogi tragiczne. koncza robic inwentaryzacje i ruch duzy. traktory musza przeciagac samochody osobowe. to w mojej enklawie.

DB

Danka · Gość

Nie słuchaj :oops: jest zupełnie przyzwoicie Cool