Forum breyt Strona Główna
O lowiectwie-myslistwie i....czyms jeszcze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrzej r.




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 9:25, 16 Lut 2006    Temat postu:

szkło od lampy służy do ryczenia jak jleń polecam film "rykowisko"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grace
Gość






PostWysłany: Czw 11:35, 16 Lut 2006    Temat postu:

2 godziny na ambonie na mrozie -15 w ksiezycowa i gwiazdzista noc, w zupelnosci wystarczy. Nie mozna sie poruszac, bo wszystko okrutnie skrzypi i trzaska. Krzaki tez trzeszcza, tyle w nich chodzi jeleni. Gdzies niedaleko mlode bija sie nie wiadomo o co i tez trzeszczy. Wychodzi w koncu na polanke przepiekny byk, ale dzielny lesniczy oszacowawszy wage poroza, nie strzela. Zbyt piekne. Za nim mniejszy, ale przezorniejszy. I bardzo dobrze. Lesniczy narzeka na bol w barku.
DB
dziekuje mysliwcowi za kwiaty
juz myslalam ze niespodzianka mnie nie czeka po powrocie z kniei
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 20:48, 16 Lut 2006    Temat postu:

janusz napisał:
Anonymous napisał:
Very Happy Very Happy Very Happy




To Cie smieszy czy cieszy Confused: :!:

bo nie zrozumialem .

WiTAM Very Happy
śmieszy mnie to ,że ktokolwiek liczy na rozwagę i dalekowzroczność chłopów
mieszkam-żyję wśród nich i wiem coś na ten temat !
Powrót do góry
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 1:06, 17 Lut 2006    Temat postu:

Hej

Trzeba bylo tak od razu Smile

:arrow:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 3:58, 17 Lut 2006    Temat postu:

andrzej r. napisał:
szkło od lampy służy do ryczenia jak jleń polecam film "rykowisko"


Masz racje Smile ,do tego sluzy lampa.
Czy moglbys napisac cos wiecej o tym filmie "rykowisko" Confused:

DB Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 4:06, 17 Lut 2006    Temat postu:

grace napisał:
2 godziny na ambonie na mrozie -15 w ksiezycowa i gwiazdzista noc, w zupelnosci wystarczy. Nie mozna sie poruszac, bo wszystko okrutnie skrzypi i trzaska. Krzaki tez trzeszcza, tyle w nich chodzi jeleni. Gdzies niedaleko mlode bija sie nie wiadomo o co i tez trzeszczy. Wychodzi w koncu na polanke przepiekny byk, ale dzielny lesniczy oszacowawszy wage poroza, nie strzela. Zbyt piekne. Za nim mniejszy, ale przezorniejszy. I bardzo dobrze. Lesniczy narzeka na bol w barku.
DB
dziekuje mysliwcowi za kwiaty
juz myslalam ze niespodzianka mnie nie czeka po powrocie z kniei


Very Happy No i gol mi skoczyl Very Happy
Teeeeeeez bym tak chciaaaaal.
Grace zrobilas moze jakies fotki Confused:
Oblukalbym (jak to w ktoryms temacie napisal anarchista) Wink

DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6587
Przeczytał: 10 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 4:10, 17 Lut 2006    Temat postu:

Very Happy Cześć!

Rozmawiałwm wczoraj z Grace ...
Fotki ... alle na kliszy ... chemicnej ...

Łojojoj ...

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 4:13, 17 Lut 2006    Temat postu:

Pozostaje skanerek iiiiiii do dziela Smile


Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6587
Przeczytał: 10 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 4:19, 17 Lut 2006    Temat postu:

Very Happy Pewnie!

Wszelka zachęta Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 4:47, 17 Lut 2006    Temat postu:

Żródło: [link widoczny dla zalogowanych] (archiwum).


Z Januszem Suberlakiem, napadniętym i poranionym przez dziki myśliwym, w „cywilu” sołtysem Hanek, rozmawia Rafał Orlikowski.

To, co się Panu przydarzyło, wydaje się wręcz nieprawdopodobne.
- Poluję dwadzieścia lat i mało, że mnie się dotychczas nic podobnego nie przydarzyło, to nawet nie słyszałem o podobnym przypadku. Koledzy myśliwi również.
W „mieście” opowiada się, że podobno zaatakowały Pana dziki. Zaczął Pan się ostrzeliwać. Trafił Pan 9 sztuk, ale skończyła się amunicja i dzik poranił Panu nogę. Tak było?
- Może nie całkiem... strzeliłem w sumie 11 sztuk. Ale faktycznie, w pewnym momencie amunicja się skończyła, a dzik mnie poranił, czego najlepszym dowodem jest to, że rozmawiamy w bufecie Szpitala Powiatowego, gdzie przyjechałem na zdjęcie szwów i kontrolę.
Co to było za polowanie?
- Jestem myśliwym Koła „Brzozówka” z Warszawy, ale 7 stycznia zostałem zaproszony jako gość na polowanie Koła Łowieckiego „Kaczor” Kaczory w obwodzie 204 Jamienko. Było na nim 24 myśliwych. Polowanie zorganizowano z zachowaniem wszelkich tradycji łowieckich i oczywiście zasad bezpieczeństwa. Rozstawiliśmy się na stanowiskach. Ja stałem na „flance” jako pierwszy myśliwy.
Dziki wyszły od razu?
- Nie, dopiero przy trzecim pędzeniu. Była godzina 13.00-13.30. Przed sobą miałem otwartą przestrzeń, wąwóz. Widzę, jak z młodnika wychodzą dziki. To był niesamowity widok. Było ich kilkadziesiąt. Szły w moim kierunku. Strzeliłem. Część ruszyła do ucieczki w lewo, druga w prawo, ale reszta szła dalej na mnie, więc strzelałem dalej.
Dużo miał Pan amunicji?
- Dla mnie szczęśliwa jest trzynastaka, więc i na to polowanie zabrałem trzynaście kul.
Okazało się, że za mało...
- Emocje i strach były tak ogromne, że dokładnie nie potrafię wszystkiego odtworzyć. W pewnym momencie dzik mnie podciął. Przewróciłem się, drugi przebiegł po mnie. Już leżąc trafiłem jeszcze jednego, i... skończyła się amunicja. Nadbiegły kolejne dziki. Gdybym miał naboje, to mógłbym się bronić, strzelając praktycznie z przyłożenia, ale został mi jedynie nóż... To były tak silne emocje, że zupełnie nie czułem bólu. Dopiero kiedy chciałem się podnieść, poczułem, że z nogą jest coś nie tak. Spodnie rozszarpane i dużo krwi. Duży odyniec wsadził mi szable powyżej kolana do samej kości. Nie wiem, jakby się to skończyło, gdyby nie nadbiegł mój kolega, Eugeniusz Grudziński, który stał na sąsiednim stanowisku. Tyle, że... on też już nie miał amunicji. Strzelił 7 dzików. To wszystko działo się równocześnie. Niesamowite, bo my strzelaliśmy, a z drugiej strony wyszła kolejna wataha dzików. Szła pomiędzy już leżącymi, które trafiłem. Kolega pomógł mi wstać. Podtrzymywał mnie i staliśmy oparci o drzewo, a potężny odyniec przeszedł kilka metrów od nas, nie bojąc się zupełnie. On jednak nie atakował, i dobrze, bo nie mieliśmy czym się bronić. Za moment przebiegł nieco mniejszy.
Noga była mocno poraniona?
- To były głębokie rany i bardzo krwawiły. Ból stawał się mocniejszy, kiedy emocje opadały. Kolega udzielił mi pierwszej pomocy. Zacisnął mi opaskę powyżej ugryzienia, pomógł dojść na miejsce zbiórki, powiadomił prowadzących polowanie Stanisława Wiese i Andrzeja Sobczyka. Polowanie zostało przerwane, wezwano pogotowie. Koledzy zawieźli mnie samochodem do drogi w okolicach Rutwicy, gdzie już czekała karetka, która przewiozła mnie do Szpitala Powiatowego. Tam zastrzyki i szycie rany. W szpitalu posiedziałem trochę, a że lekarze nie stwierdzili nic niepokojącego, mogłem wrócić do domu. Okazało się jednak, że koledzy są jeszcze na ognisku, więc pojechałem do nich. Był rozłożony pokot. Przy ogniu pyszna grochówka i bigos. Byłem na środkach przeciwbólowych więc nie było mowy o czymkolwiek na rozgrzewkę.
Został Pan „królem polowania”?
- Tak. To niesamowite, żeby strzelić 11 dzików z jednego stanowiska. Polowanie było generalnie bardzo udane. Pod względem organizacyjnym przygotowane bez zastrzeżeń. Dla mnie zaczeło się wesoło i dobrze, potem niestety był mały koszmar, który na całe szczęście skończył się szczęśliwie. Mogło być znacznie gorzej i jeszcze raz podkreślam zasługi kolegi Eugeniusza Grudzińskiego. Kiedy już wróciłem ze szpitala, znów było wesoło. Opowieści przy ognisku, pamiątkowe zdjęcia...
Słyszał Pan kiedyś o dzikach, atakujących ludzi?
- Nigdy. Rozmawiałem też z kolegami myśliwymi, ale żaden z nich nie zetknął się z przypadkiem ataku dzika na człowieka. Owszem, postrzelone mogą zaatakować i to się zdarza, ale o tym myśliwi wiedzą i zachowują ostrożność.
Dziękuję za rozmowę.
(23 Styczeń 2006)


DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 4:50, 17 Lut 2006    Temat postu:

Co wy na to Confused: Smile

Fiu fiu fiu Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grace
Gość






PostWysłany: Pią 8:18, 17 Lut 2006    Temat postu:

Z dzikami tez sie spotkalam tylko, ze nie bylo to spotkanie III stopnia, na szczescie. Wyszly dwa na droge przed nami jakies 20 m. Wcale nie okazywaly strachu. Popatrzyly i poszly sobie dalej, tam gdzie zamierzaly. Mialy filuternie podniesione do gory ogony. Mnie sie wydawaly ogromne. moj syn twierdzi, ze raczej mlode.
Zawsze moze byc tak dramatycznie, jak w przytoczonej przez Janusza rozmowie.
DB
Jak tam sniegi?
"Fotek nie da sie oblukowac". Sa jeszcze w aparacie. gdy skoncze film, oddam je do nagrania na plyte (9,50zl). Ale trzeba sie uzbroic w cierpliwosc. W najlepszych momentach nie mialam aparatu, zreszta bylo zbyt zimno.
Powrót do góry
andrzej r.




Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 9:22, 17 Lut 2006    Temat postu:

na temat filmu "rykowisko" można przeczytać na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 4:20, 18 Lut 2006    Temat postu:

Grace sniegow u nas niet.
Byly lecz szybko sie skonczyly

Ogolnie dominuja temperatury dodatnie .

Pozytywnego weekendu zycze Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6587
Przeczytał: 10 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 4:22, 18 Lut 2006    Temat postu:

Very Happy CzeŚĆ!

A u nas bolszoje spasiba Cool

Łuudszie nie nada Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 23 z 52

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy