Forum breyt Strona Główna
Kuferek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 425, 426, 427 ... 655, 656, 657  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6588
Przeczytał: 9 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 16:20, 25 Gru 2007    Temat postu:

Very Happy O!O!O!O!

Miło! Zwłaszcza, że nie zimowo Mr. Green

AHA [link widoczny dla zalogowanych] na antenie

HeY!


Ostatnio zmieniony przez breyt dnia Wto 16:30, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6588
Przeczytał: 9 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 5:25, 26 Gru 2007    Temat postu:

Minus cztery, ziemia ma z lodu kratery, śnieg w odstawce Też dobrze, prawdaż

Świąteczna 5,25

WiTam xmas_smile.gif

Wczoraj, rzecz jasna, będąc w zimowym ( niemal ) lesie, tradcyjnie, choć to innego typu tradycja, słuchałem wywiadu Marzeny, jakiego znów wywiadu, to była mowa dwóch pożeraczy naleśników, a wiadomo, jak naleśnik to i jaja Razz stara tradycja kulinarna, na tyle stara, że ów naleśnik ma ze sto wariantów, albo i więcej, ja znam z jagodami Razz z serem twaRogowym tez, a kto nie zna ślimak chYba, bo on, jak wiadomo ( skądś ) w swoim domku obwoźnym produkuje ( chytrusek ) tylko z sera pierogi, tylko i tylko dla siebie.... . Wiem żart to, ba! Każdy to wie, ale w koństrukcjach słownych, typu Very Happy musi to być, ta celowa bieganina myśli, inaczej smutki, mutanty takie Confused oraz dołki różne

[link widoczny dla zalogowanych]

Na świat patrzmy bez "wawrzynu" na oczach, w oczach też, znaczy ::: bądźmy obiektywni czyLi wolni od uprzedzeń, wrzasku przed faktem, biadolenia nad kaszą gryczaną, nad styGnącym mLekiem, nad dziurą w kole, nad każdym kolejnym synonimem do ewentualnego biadania, jej

Wnikając w rozmowę z Justyną, otóż mamy kolejnEgo nocnego obserwatora godzin około 4,44, nie jestem sam, jest już klubik mały, nas Polaków, bo w innych krajach zgodnie ze strefą czasową może być inna godzina, nawet środek jasnego dnia
Owe 4,44, plus, minus ileś, to czas bardzo na czasie, czas, który wyrwany został całkowicie nierealnym snom Razz
Mam bardzo czujny sen
A mieć czujny sen, spać czujnym snem, to wynik dużego nasycenia tlenem, w rzeczy samej

Taki oto sen wyzwala z innego ::: to sytuacja kiedy chodzimy, mówimy, żyjemy jak we śnie, jak w miodzie język.

Na dłuższą metę to staje się jak zły sen, jak mara wstrętna.

Jest jeszcze coś gorszego to: "FaBryka snUF"
365 planów i nagle poczynamy niknąć, przemijać, znikać jak bajeczny sen, sen na jawie

Końkludując, póki żyjemy konkluzję w sensie napisu na trumnie, zawierającą ostatnią sentencję mowy pogrzebowej przewidujmy, coś w rodzaju "Użył Świata, nie zmarnował, zimy, lata" Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

...


O! Kuba na antenYe musi wstał w okolicy 4,44,

K@wa dla Wszystkich [link widoczny dla zalogowanych]

Podróż w czasie, o jedną pętlę wokół Słońca

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie do wykRuszenia przez nasz czas

[link widoczny dla zalogowanych]

Przez ludzi z acetylenem tak

[link widoczny dla zalogowanych]

Wykruszanie przez powiew, silny i zimny

[link widoczny dla zalogowanych]

Wykruszanie podwójne Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Wykruszanie celOwe

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Czynnik zwany czapa śnieżna

[link widoczny dla zalogowanych]

Życie to przeplatanka, to różne niespodzianki, miłe, niemiłe, czas na te miłe

[link widoczny dla zalogowanych] Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę zwrócic uwagę, że to głównie natura zna się na ów pięknie Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

Zwłaszcza Słonko mistrzem malarskim

[link widoczny dla zalogowanych]

Nawet gruzowisko ożywi

Ociepli każde lodowisko

[link widoczny dla zalogowanych]

ZaRaz obok

[link widoczny dla zalogowanych]

To nazajutrz nie do zaBAczenia!

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak jak z każdą sytuacją w życiu, Kowale Drodzy

Tak zailustruję "rozmijanie się"

[link widoczny dla zalogowanych]

To istotne pojęcie, pojęcie stanowiace o sensie i bezsensie trwania.
Określa bowiem stan, w którym :::
- celowo przejść, przejechać obok siebie, zmierzając w przeciwnych kierunkach, dla własnej wygody, to raz
- również celowo nie spotkać się, nie zejść się z kimś, wyrzucić go z pola widzenia, dla własnych celów, to dwa,
- LECZ NAJWAŻNIEJSZE TO nie spełnić czyichś planów, pragnień, założeń, oczekiwań, marzeń, zniszczyć czyjąś kartę w życiorysie ... to trzy
- czy jest cztery, tak to podać dłoń wedle powiedzonka "lepiej późno niż wcAle" ale baz ale, to jesne

Po zastosowaniu punktu nr 4

[link widoczny dla zalogowanych]

Idąc dalej razem

[link widoczny dla zalogowanych]

Okiem scenarzysty

Wersja 1, [link widoczny dla zalogowanych]

WersJa 4, [link widoczny dla zalogowanych]

Są wersje oboczne, zwane czynnikiem stymulującym.
To swoiste odmiany :::
Spuścić, sprawić komuś ostre baty, cięgi, łamanie, lanie, łomot, manto, łaźnię ,,, najbardziej to straszne w formie psychicznej, zapada głęboko, bardziej niż siniec. Ale ( ale tu właściwe ) dziękuję bo poznałem więcej, uświadomiłem sobie to i owo, mam teraz jasność Mr. Green

26, gruDnia, 8,51, wielu w cieple łóżek, ja i zet roBaczki nie

DalEko odjechaliśMY, odjechać w sensie intelektualnym, fizycznym też

Leci stosowna muza

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla całkowitej YASNOŚCI, nic bym nie uczynił bez Was, bez ciszy ( poza tym "Marzena Ty nic nie robisz" ) ze strony Roberta KozYrY, bowiem ani razu na mnie nie krzyczał , nic by nie wyszło baz krótkiEgo, od Marzeny DZIAŁAJ, bez innych, tych i owych, słów, zachowań, rozmów, dialogów, monologów, netu, pleneru, ojej, bez Moniki o tym w czerwonym, bez rolowanych, bez Leonida, bez Bogdanów, bez tEGO co na zet.net, bez pały na błękitny.ocean ( do dziś nie wiem o co poszło, o te skiflowe nazwanie, Razz ), bez wirtualnychmediiii, bezmiar to, oj bezmiar bodźcÓW


Tylko w ten sposób mogliśmy sprawić, zaocznie, prezent dla Andrzeja WoYciechowskiEgo, prezena t mrówczej pracy dla RadYa intelekTU, RadYa odwagi, breatrskiEgo podejścia
Nasza dzisiejsza bytność tu, miała swe ugruntowanie u niEgo, u podwalinY.
Wiele osób traktowało foRum, ba! Nasze wewnętrzne relację jako cel do zniszczenia, przekupstwa, a jak to okazało się słabą "katiuszą", znajdywano inne, z kpina na czele, czOle, ale nie znaLi tlenu Mr. Green
Wybaczam Wam, kasuję ostatnie obuchy Wam zawdzięczam cOś co naYcenniejsze, przekonanie, że dobro ma więcej siły

PięknEgo Dnia ŻyczyMY Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez breyt dnia Śro 9:22, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 44 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Explorisik
Gość






PostWysłany: Śro 10:41, 26 Gru 2007    Temat postu:

Życzę Ci również miłego Drugiego dnia Świąt. Niestety muszę być do 19.00 w pracy.Myślę, że jednak po pracy odwiedzę Cię.
Pozdrawiam Wszystkich.
Powrót do góry
realizaTor
Gość






PostWysłany: Śro 10:49, 26 Gru 2007    Temat postu:

Właśnie trwa duet b&b, Budnik&Breyt, lubią się Mr. Green Mr. Green
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 10:53, 26 Gru 2007    Temat postu:

Gigant Woyciechowski

Andrzej Woyciechowski - założyciel i prezes Radia ZET. Dziennikarzom stacji pokazał prawdziwe, nowoczesne dziennikarstwo. Był dla nich wzorem. Odszedł gigant, który stworzył radio gigant - uważa Robert Bernatowicz.

Andrzej miał niesamowity wpływ na mnie. Był po prostu moim pierwszym i prawdziwym szefem - mówi Szymon Majewski. Bardzo mi pomógł w pracy i prywatnie. Dał mi wolność a jednocześnie nauczył odpowiedzialności. Niesamowita postać. Człowiek, o którym mógłbym gadać godzinami - dodaje. Zawsze pozostanie dla mnie wzorem szefa, który w zespole ma autorytet. On miał - mogę śmiało to powiedzieć - autorytet absolutny - mówi Robert Bernatowicz. Bywał w swoich sądach brutalny. Jak cos mu się nie podobało to był gotów każdego dziennikarza wyrzucić przez okno - wspomina Woyciechowskiego Krzysztof Skowroński - Ale potem mu przechodziło. I już się dalej uśmiechał.

Andrzej był gigantem. Miał w sobie coś takiego, co sprawiało, że człowiek nie mógł się oprzeć sile, która wręcz od niego biła - mówi Robert Bernatowicz, który wiele razy widział polityków stających się w obecności Woyciechowskiego mali, wręcz znikali. Miał głos silny jak dzwon, którym potrafił sparaliżować człowieka. To na pewno był atut, który pozwalał rozgrywać mu dowolnie partie z politykami na antenie - uważa Bernatowicz i dodaje: On zawsze miał przewagę! Jak brakowało mu argumentu, to wtedy głosem ścinał rozmówcę i od razu widać było, kto tu rozdaje karty.

Zdaniem Marzeny Chełminiak, Woyciechowski wspaniale wykorzystał ich zapał, energię. Był dla niej niekwestionowanym autorytetem. Nigdy potem nie przeżyłam czegoś równie wspaniałego, czemu z taką radością oddawałam swój czas i energię - wspomina dziennikarka. To nie była praca. To był sposób na życie. I jestem wdzięczna losowi, że w tamtym czasie znalazłam się w tej kamienicy na Nowym Świecie, w której 15 lat temu wszystko się zaczęło - dodaje.

Andrzej Woyciechowski często poddawał dziennikarzy różnym próbom. O jednej z nich podczas audycji z okazji 10. urodzin Radia ZET opowiadał Szymon Majewski. Andrzej wszedł do studia. Wyciągnął straszaka i strzelił w moim kierunku. Oczywiście ze ślepaka czy jakiegoś tam hukowego naboju - mówi Majewski, który myślał, że to ma być jakaś scenka w ich wydaniu. Rozrzuciłem ręce, padłem i wywaliłem się z krzesłem i leżałem - dodaje. Następnie Andrzej Woyciechowski wyszedł ze studia i powiedział: Zabiłem Majewskiego. Nie nadawał się. Małgorzacie Moszczeńskiej Woyciechowski podpalił dziennik, który czytała.

Robert Kozyra podczas odsłaniania tablicy na skwerze imienia Andrzeja Woyciechowskiego mówił, że Woyciechowski żyje w pamięci wielu ludzi. To jest ważniejsze niż wszystkie pomniki. Dziś w Warszawie jest miejsce, które będzie nosić jego imię. Cieszymy się tym bardziej, że to jest to miejsce, które Andrzej Woyciechowski sam często odwiedzał na jego ulubionym Żoliborzu - mówił Kozyra.

To jeden z najpiękniejszych skwerów w Warszawie, dlatego powinien nosić imię tak wybitnego człowieka - mówił Paweł Piskorski, ówczesny prezydent Warszawy, który odsłonił tablicę upamiętniającą założyciela Radia ZET. Andrzej Woyciechowski wyznaczył standard polskiego dziennikarstwa. Myślę, że nadanie skwerowi jego imienia jest najlepszym wyrazem naszego podziwu i szacunku - dodał.

Andrzej Woyciechowski w latach 60-tych rozpoczął pracę w Polskim Radiu. Był spikerem, później reporterem i prowadzącym audycje. W TVP przygotowywał programy poświęcone piosence francuskiej. Woyciechowski został usunięty z radia i telewizji po stanie wojennym. Współpracował z francuską agencją prasową Agence France Presse, radiem Radio France Internationale. Pisywał do "Le Monde" i "Liberation". Jesienią 1990 roku stworzył Radio ZET. W stacji prowadził audycję "Gość Radia ZET", a w Polsacie "Na każdy temat", pierwszy polski telewizyjny talk - show. Zmarł w wieku 49 lat.

Za autor.: Maciejem
Powrót do góry
Sawicka B.
Gość






PostWysłany: Śro 11:49, 26 Gru 2007    Temat postu:

realizaTor napisał:
Właśnie trwa duet b&b, Budnik&Breyt, lubią się Mr. Green Mr. Green

Małe pytanko do Pana Budnika.
Proszę o jakiś dowcip co go od Breyta macie z emaili
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 5:36, 27 Gru 2007    Temat postu:

Sawicka B. napisał:
realizaTor napisał:
Właśnie trwa duet b&b, Budnik&Breyt, lubią się Mr. Green Mr. Green

Małe pytanko do Pana Budnika.
Proszę o jakiś dowcip co go od Breyta macie z emaili

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem psem.
A skąd to pani przyszło do głowy?
No to niech pan dotknie i sprawdzi jaki mam zimny niuch. Mr. Green Razz
Powrót do góry
BUDNIK
Gość






PostWysłany: Czw 5:37, 27 Gru 2007    Temat postu:

pobudka!
Powrót do góry
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6588
Przeczytał: 9 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 7:31, 27 Gru 2007    Temat postu:

Razz Cześć!

Że, co, że czwartek, po świętach i ja śpię Mr. Green że nowa to tradycja, nie, nie spałem, czynnik zwany net tak Cool a to to już mały kanon, ale rozwija się, tu i tam, ale jak rakietą nie steruje do mała bolączka

Za oknem dzień wyRaźnieje przy akompaniamencie minus 5 i śniegu ze wspomnień

O! Końtakt ze sztudYem nawiązanY jej, o 7,40

O! Dwa, zaraz Bryndal coś wyKOŃbinuje, wcielam się w słuch, Surprised

Czy już pisałem, on, ttoo chodząca aluzja, ba! Tańczył nawet, gdzieś wTVle

Rolling Eyes Surprised O! O zmianie miejsc, spodziewanej, AHA

AHA/AHA, nigdy się nie wyłamywałem, niGdy, więc RaV nie patrz na mnie z góry a jak g, pomyLIć z k, łatwa szaRada, a nasze foRum słynie z owych zagadek rymowanych, w których należy odgadnąć wyraz wielosylabowy, wyrażenie lub zdanie, nieźle zaszyfrowane, ba! W tak różny sposób, że w tekście, przy pomocy liczb, wersalikÓW odnajdujemy inny tekst Razz , bywa, ze po dekaDach

Raptem kwadrans, a tu niemal 8,00, dnia powszedniEgo, dnia zniesienia prohibicji, do kolejnych Św. jakichś, świeckich i nie, tzw. wymysłów ludzia, wyGodnego, ojej, ojej

Całe szczęście, że las o tym nic nie wie, że żyje w swoim, odwiecznym, rytmie rytmie z anomaliami w postaci zbłądzonej owieczki ( czyt. turysTy, turysta, turysta, O! To ktoś co nic nie wytrzyma, nic, ... sprawdzić czy nie BeaTa ).

O! Antena końbinuje

Jak to dawno ustalone, text uładzony, roZum przytępiony Shocked a nie
a kto wymyślił to ::: Głupi jak but z lewej nogi, głupi, tępy jak noga stołowa, lub cztery stołowe nogi, no kto, stół

Nie od dziś wiadomo, że z głupotą, tylko żart może stawać w szranki bo głupota żartu nie pojmuje, w żaden sposób i niknie

Powaga nieba

[link widoczny dla zalogowanych]

Letni czar

[link widoczny dla zalogowanych]

Za moment zmierzch

[link widoczny dla zalogowanych]

O! Świt

[link widoczny dla zalogowanych]

Letni, rzecz jasna

po burzy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

O!O!O!O! Jest i on, Florek, znaczy

Ranek z lekkim deszczykiem, tak lekkim, że na twarzy tylko wyczuwalnym, aaaah, czy my nie z wody cali, niemal Mr. Green

Zdrowia ŻyczyMY Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez breyt dnia Czw 9:25, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 24 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sYlwek
Gość






PostWysłany: Czw 10:00, 27 Gru 2007    Temat postu:

Czy macie moc sprawić aby GO wKOŃcu nam dać szerzej
Panie Prezesie czy nasz głos się nie liczy!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
ObserWaTor
Gość






PostWysłany: Czw 10:08, 27 Gru 2007    Temat postu:

media2.pl/media/31440-swieta-w-radiu-zet-z-dziennikarzami-tvn.html#f
Powrót do góry
B-B
Gość






PostWysłany: Czw 10:17, 27 Gru 2007    Temat postu:

To niebywałe, że można tak długo testy robić, ile mamy czekać
Powrót do góry
multiplex
Gość






PostWysłany: Czw 10:18, 27 Gru 2007    Temat postu:

sYlwek napisał:
Czy macie moc sprawić aby GO wKOŃcu nam dać szerzej
Panie Prezesie czy nasz głos się nie liczy!!!!!!!!!!!

dwa głosy
Powrót do góry
Sakowski
Gość






PostWysłany: Czw 10:20, 27 Gru 2007    Temat postu:

trzeba było rolowanych słuchać, biorą GO
Powrót do góry
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6588
Przeczytał: 9 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 5:57, 28 Gru 2007    Temat postu:

Rolling Eyes A czy ja się, przypadkiem, nie wyraziłem, w sposób zdecydowany, co, to takie wałki, te wpisy, ... hmmm

WiTaMY

Piątkowa 6,00, plus sekundy Mr. Green

O petardach mowa, o ich tendencji do obrywania palców, nawet gorzej, o ile mozna gorzej ::: nazwać utratę wzroku i rozumu ...

Byłem oglądać zewnętrze, jest limit zimna, -1 znaczy, a jaka wilgoć, poza normą Very Happy

Przy pomocy @ dotarłem tam, na Żurawią znaczy [link widoczny dla zalogowanych]

Jak nam świat zmalał, jak o kurczaki dbamy dziś, na H je nazywamy, to o zajawce z podrobami jakimiś, co słychać w różnych miejscach ... ojej, kaszlą z antenY

DraMat współczesności polega na braku wyRozumienia, zaćma to, ba! Kurza ślePota Confused o kiepskich podwalinach, a jednak ...
Dokąd biegnieMy, ku neonom, ku świecidełkom, ku reflektorom, gubiąc koństrukcję zdarzeniową, smak równowagi, paraliż to, mimo pozoru ruchu! Stała się rzecz dziwna, oto oglądałem wczoraj coś, świat wg wyrazu o zabarwieniu słaby lub chory, cienizna kolokwialnie Confused

Rodzi się koniec roku, w naszej tradycji, w innych kiedyś indziej, co za różnica kiedy, proporcja i tak zachwiana.
Doszło do sytuacji, że chwiąc się, drżąc, dygocąc, trzęsąc się, zatrząśniemy się w posadach, ba! Pałac cały, jej
Powyżej to prosta roszada, o pekinie ona

O! 6,55 a ja tam dokuczam Razz tam to ów Ż, 8*

* przyPis

Żurawia 8 to piękna ulica
tak piękna jak stoLica
to cząstka Warszawy
bez źdźbła trawy
i stadionowej wrzawy
Rolling Eyes ale z anteną Mr. Green

Są bowiem takie objaśnienia albo uzupełnienia dodane, mimochodem, przez autora a nawet wydawcę do tekstu jakiegoś, umieszczane u dołu stronicy, na końcu rozdziału lub jeszcze gdzieś, które nic nie wnoszą, a farbę łykły, offset lizły

Mowa o wielu komentarzach na foRum, tym, tamtym i takim co jeszcze powstanie, komentarzach co pozbawiają senu kluczową treść, kolidują z nim, to jak pieprz na sernik, jak cynamon na twaróg, lub jeszcze gorsze łączenia ...
___________________________________________

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kwadrans do ulewy

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem bo zmoczyła, wsio

Samodzielne choiny

[link widoczny dla zalogowanych]

samosiejki one

Sterylny las

[link widoczny dla zalogowanych]

Fotka dla komicznych niedowiarków

Ów IP 194 to Żurawia Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiecie, że są tak puste umysły, ze foRum fikcja określają, że tkwią w fisiowie Confused

A to to pewnie muchomory

[link widoczny dla zalogowanych]

Będą tak wmawiać!

Z pozycji wszelkiej leżanki, rzecz jasna, te fisie kwitną!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie tu!

[link widoczny dla zalogowanych]

Owa tragiczna otulina wzmacnia psychikę, pozwala twardo stąpać, ba! Uwrażliwia system ocen Very Happy

O! RoBaczki szaleYą

Trochę a zzielenieją Mr. Green mimo zimy

Ale dżżżez dał Bryndal

O fisiu zajechał,

O! Przeciek z antenY, o @ ode mnieeee, że co, że Bryndal BIS

TAK! Przez te kilka lat powstało z 10000 dykteRyjek Mr. Green Razz



O! 9,04 Florek dobił do paczki

No to PięknEgo Dnia ŻyczyMY


Ostatnio zmieniony przez breyt dnia Pią 9:10, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 34 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 425, 426, 427 ... 655, 656, 657  Następny
Strona 426 z 657

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy